Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2013

:(

Cisza w moim sercu, zakłóca bieg mojej teraźniejszości, ta cisza.. Zabija uczucia.. Jest smutek, nie ma Ciebie.. Szukałem Cię cały czas.. Straciłem za chwilę.. Odwróciłem się na moment, Ty szybko zaczęłaś uciekać.. Pozwoliłem Ci odejść, teraz nie mogę Cię odnaleźć.. Chcę szczęścia, jednak wypuściłem je z rąk.. Chcę Ciebie, ale nie chcesz mnie słuchać.. Chcę Kochać, ale nie pamiętam jak to jest.. Chcę Cię odnaleźć.. Ale nie mogę znaleźć śladów łez na drodze życia..
Łapię Cię za dłoń, czuję w niej cały świat, całuję Cię w usta, czuję gorąc Twego serca.

WOLNY !

Patrząc na telefon.. czekałem na wiadomość od Ciebie.. Patrząć w w kalendarz.. czekałem na dzień kiedy się odezwiesz.. Jednak zapomniałem o tym że istniejesz.. Zapomniałem o Twym oddechu, jestem wolny. Idę przed siebie, nie patrząc w przeszłość, zdjąłem ręce przeszłości z szyi, przestały mnie dusić. Odchodzę od tego, co mnie ograniczało. Odchodzę od uczucia, które zgasło na zawsze, mimo że płonęło niczym las. Nie czekam na kartkę z kalendarza.. Patrzę na nowy dzień, bez Ciebie.. Na dobre.. ;)

Brak tytułu

Cichy szmer, oplata moje myśli, cichy śpiew, woła mnie.. Jednak nie widząc nic, idę w stronę życia. Dźwięk dogania moje myśli, słowa doganiają moje uczucia, stają się jednością, żeby zniszczyć siebie nawzajem.. Krzyknij że Kochasz, pokaż że nienawidzisz, zapal świeczkę nad grobem nadziei, przyjdzie smutek, zamoczy ją łzami, zapal świeczkę nad grobem smutku, nikt jej nie zgasi, bo nikt nie zechce zobaczyć..

Brak tytułu

Było pochmurno, jednak ktoś odgonił chmury.. Odwróciłem się.. Spoglądając w niebo zobaczyłem lśniące skrzydła.. Uderzały mnie blaskiem. Szedłem w ich stronę, Im byłem bliżej,  tym szybciej przygasały.. Traciły blask.. Odchodząc od nich, zauważyłem twarz, stanąłem.. I byłaś obok, Twe skrzydła nie zgasły, bo je zdjęłaś, zeszłaś jako Anioł, stałaś się Kobietą, spojrzałaś mi w oczy, położyłaś ręce na dłoni, pocałowałaś duszę, przytuliłaś emocje.. I odeszliśmy razem z chmurami.. :)

Noc..

Kolejna samotna noc.. Zagląda mi w oczy.. Kolejna samotna łza.. Spływa mi z oczu.. Czekam na Twoją dłoń rano.. Jednak czuję zimny wiatr, marznę.. Czekając na Twój wzrok, nie mogę spać, umiera moja dusza, umieram wraz z nią.. Umierając, słyszę kroki, to Twoje ja.. Patrzy na moje łzy, czeka na słowo Kocham Cię, zanim moje serce powie.. Znikasz, w popłochu uczuć, nigdy nie zaznałem ciepła..

***

Leżę rozdarty między Twoimi słowami, przysłuchując się cichemu szmerowi wiatru.. Patrzę na zachmurzone niebo, z którego kapią kropelki smutku.. Czekam na uśmiech, jednak jestem mokry od Twoich łez.. Czuję Twój oddech na sobie, czuję jak Twoja dusza mnie przytula, jednak.. umieram w samotności, czekając na zmianę, mały krok, który odsłania niebo, duży krok, który odgania zło, duży skok, który przyciąga blask.. Liczę na happy end.. Nasze dusze związane ze sobą, umierają nie wiedząc o swoich marzeniach..

Brak tytułu

Miłość.. Nie ma ceny, Kocha, często bez wzajemności.. Ratuj póki możesz, bo może zniknąć na zawsze. Jeżeli czekasz na coś, co nigdy nie wróci, zawróć się, poszukaj na własną rękę.. Nie patrz w przeszłość, gubiąc przyszłość, błądzisz w teraźniejszości.. Czekam.. Aż wrócisz, odeszłaś patrząc za siebie, uśmiechnęłaś się ostatni raz, odeszłaś na zawsze.. Miłość jest warta tyle, ile człowiek jest gotów w nią włożyć wysiłku..

Patrzę..

Patrzę na to co ucieka, przenika przez palce, zamiast łapać.. Uciekam.. Gonię coś, czego nie ma. Co nie istnieje.. Szukam czegoś, co straciłem. Było jeden raz, nie wróci, nie powstanie.. Biegnę.. Jednak coś mnie chwyta ciągle za nogi.. To dłoń.. Dłoń która woła mnie.. Nie słyszę jej głosu, jestem zaślepiony sobą.. Uciekam ponownie.. Uciekam przed dłonią, wskazującą kierunek życia..

Moon..

Księżyc kłamał, otaczając nas blaskiem, oszukiwał, będąc w pełni.. Patrzyliśmy niczym na piękno, w zamian dostaliśmy tępy śmiech, tępy śmiech który deprymuje, niszczy.. Rozdziela.. Kochankowie niczym mgła, rozpłynęli się.. Została smuga na świetle, nieskalana niczym łza, która pęka przy dotyku.. Łza spadła, niezauważona, blask przesiąkł dusze Kochanków, jednak Oni nadal siebie szukają pośród łez..

Brak tytułu

Chmura na niebie, maluje niebo. Niebo na ziemi, maluje świat. Weź farbę, weź kartkę, pomaluj swoje marzenia, w kolory tęczy. Dodaj odrobinę dobra, odejmij smutek, podziel się z innymi. Spójrz w niebo, powiedz sobie 'jestem silna', weź głęboki oddech, wypuść zło. Spójrz w oczy komuś ważnemu, powiedz co czujesz, powiedz że Kochasz, a wszystko stanie się prostsze..

Trucizna.

Mijamy się,  przestaliśmy siebie zauważać, oszukujemy siebie, że zapomnieliśmy jak się Kocha. Jednak.. Kochać to wielka rzecz, kto nie Kocha, nie jest człowiekiem.. Patrzyliśmy na siebie wzrokiem, ale serce ciągle się opierało. Opierało się że nie Kocha, bo nie chce być zranione.. Wbiliśmy sobie noże w serce, jednak przeżyliśmy wzajemna więź nas ocaliła, jednak zostawiła w sobie truciznę rozstania.. Kto nienawidzi drogiej sobie osoby, nigdy jej nie kochał..

II

Zostań, powiedziałem z bólem w sercu, uciekła, bez słowa, z krzykiem w piersi.. Krzyczałem, jednak czas uciekał, uciekł z raju, uciekł wraz z nią, w nicość. Deszcz uderzając w parapet, liczył pocałunki które nas przyciągały, łzy które uderzały o blat, nie pokazały nic.. Odeszłaś, nie mówiąc Kocham Cię, odeszłaś, nie mówiąc Przytul mnie, odeszłaś, jak cień.. nie zdążyłem powiedzieć Przepraszam, nie zdążyłem poczuć ostatni raz Twojej dłoni na sobie, Jednak zdążyłem poczuć że moja dusza umiera. Umiera czym dalej jesteś ode mnie, Zapadłem w nicość, odszedłem w zapomnienie, gdy moja dusza była skrawkiem, Ty wróciłaś, po ostatni skrawek.. Skrawek którym byłaś Ty.. Była nicość, byliśmy znowu my. Odeszłaś, aby zrozumieć, że Miłość bez wzajemności, umiera najszybciej..

Brak tytułu

Czuje ostrze w swoim sercu, jednak idę dalej, idę w stronę nieba, aby stąpać po chmurach, niczym po schodach.. Schodach życia, każdy stopień to przeszkoda, coś co musimy pokonać, aby być silniejszym.. Im szybciej biegniesz, tym szybciej dogania Cię strach.. Tym szybciej ucieka szczęście, zwolnij, poczekaj, im szybciej gonisz strach, tym słabiej Cię zaatakuje.. Jeżeli widzisz moje błędy, wbij ostrze głęboko w moje serce, przebij dusze, nie patrz na mnie, patrz przed siebie.. Pokonaj siebie, aby być silniejszą osobą..

Brak tytułu

Im Miłość jest piękniejsza, tym bardziej się skrywa. Im bardziej skryta,  tym bardziej warta serca. Miłość nie jest ogniem który pali, nie jest wodą która gasi, nie jest wiatrem który wieje, nie jest ziemią która podtrzymuje, ani piorunem który uderza. Jest po prostu uczuciem. Potrafi rozgrzać serce, ale ugasić złe zamiary. Jest wiatrem który rozwieje zło, ale podtrzyma radość. Jest niczym burza, przychodzi z gorącem..  Jest niczym róża, kuje, mocno, ale im mocniej kuje, tym mocniej Kochasz. Im więcej blizn, tym więcej szczęścia. Jest niczym Anioł, wzbija się w powietrze, szuka drugiej połowy, jednak w pewnym momencie spada, brakuje jej sił w skrzydłach, Anioł spada, aby spotkać drugą osobę, i zabrać ją wraz na tych skrzydłach Miłości, przepaść w zapomnienie, których słowa, TO "Kocham Cię." Zauważyłem w was Miłość, niech nigdy nie gaśnie, niech będzie podlewana, ogniem namiętności. Mimo że Cię widzę, nie mogę Cię dotknąć.. Mimo że Cię czuję, nie znam Twojego zapachu.. Mimo że...

Brak tytułu

Dla Julii. Jest noc, piękna noc, niczym Ty. Niczym odbicie oczu w tafli jeziora.  Czekałem na sen, jednak przyszła rzeczywistość, byłaś w niej Ty. Zawarta w śnie, sen zawarty w Tobie. Krótkie, piękne imię. Odbicie radości w oczach, odbicie radości w myśli. Gdybym spojrzał w Twoją duszę, najpewniej bym nie chciał być gdzie indziej.. Gdybym osiadł w Twoim sercu, zamarłbym ze szczęścia.. Jedna łza szczęścia znaczy więcej niż cały ocean smutku.. ;)

Wulkan.

Patrząc w Twoje oczy, widzę wulkan uczuć. Obserwując Twoje myśli, szukam w nich siebie. Słuchając bicie Twojego serca, czuję. Czuję Miłość. Miłość której pragniesz od zawsze, pragniesz ją czuć, pragniesz ją odwzajemniać. Chciałbym patrząc na Twój uśmiech, widzieć promienie które dają szczęście. Coś, co pragniesz dawać, mimo że tracisz to z każdym oddaniem. Chciałbym słuchać Twego oddechu, rano, podczas każdego przywitalnego pocałunku. W południe, kiedy razem patrząc na niebo, patrzymy sobie w oczy. Patrząc w oczy, szukamy siebie. Szukamy radości, jesteśmy dla siebie nawzajem radością, mimo że tego nie widzimy.. Szukamy siebie nawzajem.. Ciągle się mijając.. Chcę abyś była dla mnie najważniejszą osobą w życiu. Kocham Cię.

..

Patrząc w niebo, pośród chmur, szukam Ciebie, Twojej podobizny. Twojego uśmiechu pośród jasnych słońca losu. Twojego zapachu pośród jasnego nieba życia. Twoich kroków pośród chmur raju. Ciebie. Twojego bytu. Twojego ja. Żeby było tak cudownie. Każde spojrzenie w oczy, każdy oddech, aby był magiczny. Pełen czułości, pełen radości z życia. Pełen Ciebie. Chciałbym czuć Ciebie, z każdym oddechem, pocałunkiem, dotykiem. Po prostu czuć Ciebie, nawet gdy Ciebie nie ma. Po prostu chcę Cię Kochać, nigdy Cię nie tracąc z oczu. ;*

Sandrowowourodzionoworadosnywiersz

Na początek. Wszystkiego najlepszego na 18 urodziny od wujka :) Teraz wiersz. Proste spotkanie, proste słowa, proste gesty. Jednak tyle do mojego życia wniosły. Odrobinę chaosu, odrobinę zaufania, worek szczęścia, ponowna wiara w Miłość. Pokazałaś mi co znaczy dla Ciebie Miłość. Jest piękna, masz kogoś kto Cię Kocha, wspiera, mimo że są braki, z których wynikają kłótnie, jest cudownie. Przypadek.. Spotkanie niczym kropla łzy.. Spadła, spotkanie minęło.. Ale padało coraz to więcej łez, aż powstała rzeka. Ta rzeka to przyjaźń. Mimo że jest bardzo głęboka,  płyniemy powoli,  podpieramy się tym,  co daje nam los i szczęście. Nie spieszmy się.. Przyjaźń zawsze zwolni, nawet zaczeka. Nigdy nie przyspiesza, najwyżej dogania. Jedno proste słowo, daje tyle zaufania, tyle wspólnych chwil, milion wypowiedzianych słów, miliard myśli.. Tysiące wspomnień.. Setki miesięcy.. Dziesiątki tygodni.. I proste chwile. Te które są,  przemijają, które będą. Popatrz przed siebie? Co widzisz?...

Dla Asi :)

Wędrując przez życie,  myśląc że wiem już wszystko, spotykam swoje odbicie bytu. Widząc swoją kopię, czuję że czegoś mi brak - to szczęście. Rozpoczynam wędrówkę do źródła szczęścia, spotykam po drodze Ciebie,  kogoś kto mnie podnosi na duchu, ktoś, kto zawsze mnie wspiera. Poszukiwaliśmy razem szczęścia, jej marzenie było moim marzeniem, Chcieliśmy je spełniać razem. Szukając tego daru, spotkałem wiele osób, każda coś wniosła do mojej wędrówki, dostawałem wskazówki. Życie mi pomagało. Wszystkie marzenia, chciałem spełnić dzięki szczęściu. Szukałem na mapie losu, przeznaczenia, jednak nic. Przepadło, niczym Skarb na dnie oceanu. Moja pomocniczka pomagała mi jak mogła,  szukała, doradzała, aż w końcu.. pomogła mi.. Sprawiła że zakochałem się. W niej. To Ona okazała się moim szczęściem którego zawsze szukałem. Ona jest Moją fortuną na tej krętej drodze,  którą staramy się wyprostować. Nigdy sami. Zawsze razem. Szczęście to stan umysłu, harmonia serca, ciepło kochanej o...

"Życie."

Rysując ołówkiem życie, uważaj.  Nie łam go, bo każde złamanie jest bolesne i nie w pełni odwracalne. Każde takie doświadczenie buduje człowieka, jednak ceną za to doświadczenie jest nic innego jak ból. Im więcej bólu, tym trudniej rysować swoją drogę.. Jeżeli jest go coraz mniej i mniej, naostrz go.. Ale delikatnie. Narzędzie do tworzenia drogi życiowej jest kruche, jeden zły ruch i twoje narzędzie już nigdy nie będzie użyte. Kreśl delikatnie, każdy krok jest ważny, nieważne czy duży czy mały, czy idziesz na koniec świata, czy parę chwil od swojego bytu.. Oddając swój byt i marzenia dziełu życia, stajesz się coraz bystrzejsza, zauważalna, inteligentniejsza. Rysuj z wyczuciem, a Twoja droga nigdy Cię nie zawiedzie. Nigdy się nie spiesz, pośpiech to zły przyjaciel. Tworzysz swoją drogę szybko, nie załatasz dziur. Tworzysz delikatnie i z wyczuciem, będzie doskonała. Pamiętaj, jeżeli ktoś przyjdzie do Ciebie  z narzędziem do rysowania życia, nie odganiaj go.  Może być w...
Serce mówi walcz, głowa mówi stój, jak podjąć decyzję w popłochu uczuć? Czuję bezsilność, patrząc wstecz, czuję bezradność, patrząc na mgłę.. Miłość.. Nabierasz wartości, kiedy odchodzisz.. Kiedy jesteś.. Nikt Cię nie docenia i nikt Cię nie chce.. Szczęście, Ciebie nigdy nie ma, a mimo to mówię że jesteś moim cieniem.. Czas jest zawsze ze mną, podąża do przodu, nigdy nie cofa się, aby nie ranić serca pełnego uczuć..
Serce mówi walcz, głowa mówi stój, gdzie znaleźć rozwiązanie, w popłochu uczuć? Gdzie szukać szczęścia którego nie ma?
Marzenia.. Śnię o nich odkąd się urodziłem.. Śnię.. O czymś co jest nierealne. O Tobie.. Nie istniejesz, jednak chcę Cię znaleźć, szaleje.. W zamian za łzy szczęścia.. Żywię do Ciebie uczucia, wiedząc że ich nie odwzajemnisz.. Będę szukać Twoich łez, wiedząc że żadna nie uderzyła o ziemię ze smutkiem.. Będę szukać Ciebie.. ponieważ Cię Kocham nigdy nie przestanę, mimo że nigdy nie zeszłaś z Niebios.. Jednak będę szukać, do póki nie zejdziesz, aby mnie umilić uśmiechem..
Patrzę przez ramię na Twoją radość patrzę w Twoje serce widzę smutek który próbuje zabić radość jednak podchodzę smutek ucieka Ty wraz z nim gonię Cię Jednak nie potrafię Uciekasz w mrok gdzie czekasz na mnie Aby mnie móc Kochać tam Gdzie pełnia uczuć  może oświetlić ludzkie serce

Drzwi.

Spojrzałem za drzwi przeszłości.. Otworzył mi wiatr.. Mówił do mnie.. Proponował powrót.. Pokazał mi zakątki mojego serca.. Pokazał te dobre chwile. Kłamał. Trzasnąłem drzwiami, jednak poczułem na sobie chłód.. Wrócił, chciał mnie porwać, w nicość, w smutek. Przyszła postać, wiatr odszedł.. Rzekłbym umarł. Ciepło zostało, jest we mnie, to przyszłość.. Przygarnęła mnie, abym żył w zgodzie ze smutkiem, szukając szczęścia w bałaganie życia..

kartka..

Ludzkie życie,  niczym kartka, porywa wiatr, ucieka w siwą przyszłość, Patrzę za siebie, jednak przede mną ucieka przyszłość.. Czas którego nie dogonię, który zawsze ucieka.. Poddając się, zmierzam w nicość. Szukam kartki dla mnie przeznaczonej, szukam ołówka którym mogę pisać, szukam.. Jednak upadam.. Upadam by wstać, by szukać, Szukam aby móc napisać komuś ważnemu Dziękuje.. Dać kartkę, odejść.. aby złapano moją dłoń, aby nigdy nie puścić, aby nigdy moja kartka ode mnie nie uciekła.. :)

tak..

Spijam radość z Twojego serca, Ty spijasz smutek z moich myśli.. Mijamy się nawzajem.. Jak dwie chmury na niebie.. Spotykamy się, nie widząc siebie, Krzyczymy do siebie niczego słysząc, dotykamy swoich dłoni, nic nie czując. Nasza Miłość niczym woda, paruje.. Umiera, wraca do kogoś innego, mija nas.. Mija nasze dusze, nasze serca, nas.. Na zawsze.. Miłość jest siłą, przeklętą, uderza w człowieka, niszczy jego złość.. Zastępuje smutek, jednak ucieka, bezpowrotnie.. Nie widzę Cię, jednak podążam Twoimi krokami.. Nie czuję Cię, jednak szukam zapachu, Nie czuję dotyku.. Jednak czuję duszę.. Kocham Cię..

I.

Było słońce, byliśmy my.. Szliśmy przez park, niczym przez życie. Mówiliśmy sobie na usta, jak bardzo jest pięknie. Jak bardzo nam dobrze. Ławka była niczym chmura, byliśmy tylko my, Anioły, było też niebo. Tym niebem było życie, Była smuga szarości, pewien niepokój, spokojne kroki po niebie, pocałunki mówiące Dziękuje.. Serce nie umie mówić, więc prosi usta o przysługę, prosi o to, aby powiedziało co chcę powiedzieć.. Łza za oknem, uderzyła w parapet, parapet który chronił czas przed ucieczką z raju.. 

Zza mokrej szyby..

Patrzyłem przez mokrą szybę na Twoją smutną twarz.. Płakałaś tej nocy.. Za szczęściem, za szczęściem które uciekło.. Byłem na przeciwko, patrzyłaś w stronę moich łez, lecz ich nie widziałaś.. Patrzyłaś na spadające krople deszczu, niczym na wszystkie szanse które zmarnowałem.. Chmura smutku zasłoniła Twój uśmiech, nastąpiła mgła w sercu. Grzmot niczym zła chwila, uderza niszcząc ziemię.. Niszcząc to co zbudowaliśmy.. Chciałbym rozstąpić chmury aby zobaczyć Twój uśmiech, jednak.. Odeszłaś. Odeszłaś wraz ze szczęściem, w stronę spadających gwiazd..

;))

Radość.. Jest prostą sprawą, błahostka, móc spojrzeć Tobie w oczy, uśmiechnąć się dzięki Tobie, móc nosić naszyjnik z Twoich pocałunków. Siedząc na słońcu, mając Twoją fotografię w dłoni, obserwuje niebo, patrzę na uśmiech chmur, Oplatam się szalikiem uszytym ze szczęścia, ze wszystkich chwil z Tobą spędzonych. jest tak delikatny, miękki, jest cudny. Jest tak miękki, jak nasza silna jest więź. Więź im jest delikatniejsza i bardziej krucha, tym jest silniejsza i bardziej się o nią dba, budując mocniej i mocniej. Patrząc na księżyc, widzę Twoją twarz, Twoje odbicie w lustrze szczęścia. Przyciągając Cię do siebie, sprawiam że wszystko inne patrzy na nas z podziwem, wzoruje się na nas, naszym szczęściu..

:)

Szczęście.. Szukałem Cię.. Mimo że szukałem bardzo mocno, bez efektu. Spotykałem fortunę.. Ale jednak to było złudzenie. Aż spotkałem Ciebie.. Kilka prostych słów, kilka gestów, kilka razy spojrzenie sobie w oczy.. Poczułem że szczęście jest tak blisko, że spotka się je przypadkiem.. Dla mnie szczęście to nie jest posiadać cudów świata, dla mnie Ty jesteś cudem. Każda chwila, każde spojrzenie w niebo, byle z Tobą. I moja radość jest nieograniczona, jest tak wielka, że chciałbym dać ją innym, ale chcę abyś nigdy ode mnie nie odeszła. Móc patrzeć Ci w oczy, patrzeć przed siebie wraz z Tobą, wystarczy. Jesteś moim szczęściem, wierzę że na zawsze. : )

ta..

Niczym ryba bez wody, niczym kartka bez ołówka, niczym malarz bez muzy, umieram bez Miłości. Szukam źródła, niewyczerpalnego. Odnawialnego.. Szukam Ciebie. Szukam.. Chcę Kochać, niczym łza, spływam po policzku smutku, niczym śmiech, rozweselam smutne serce, niczym lód, ochładzam ludzką namiętność, skuwam lodem uczucia, aby nigdy nie wróciły..

Dla niej ;*

Poczułem Twoje usta na swojej duszy, to byłaś Ty, nazywano Cię szczęście. Spotkałem Cię przypadkiem, obserwując życie. Zeszłaś z nieba pod postacią kobiety, w środku był Anioł. Nikt Cię nie potrafił dostrzec, lecz ja widziałem wszystko co Twoja dusza kryje w sobie. Smutek, radość, szczęście, otwartość do życia. Ty widziałaś mnie przez mgłę. Musiałaś poczuć moje uczucie do Ciebie aby rozgonić mgłę. Pokazałem Ci że chcę Cię Kochać, mgła zaczęła się rozrzedzać. Pokazałem jak się Kocha, zaczęłaś sama odganiać mgłę. Mgła zniknęła jak pokochaliśmy siebie nawzajem. Wiem że miałaś od zawsze dwa imiona. Pierwsze to szczęście, drugie to Miłość. Mimo że nie masz skrzydeł, dla mnie będziesz zawsze Aniołem.Dla Misia ;*