No i znowu życie wystawilo mnie na tym test
No i znowu życie wystawilo mnie na test..
Chyba. Znalazłem paczkę pall mali i aż kusiło mnie zapalić.. jednakże, wszystkie lata staram się spojrzeć dookoła i z jednego papierosa się dwa, z dwóch trzy z trzech paczka dziennie.. potem z 30 lat rzucania zostaje rak i świadomość srogiej głupoty..
Ciągle chyba każdy z nas jest na coś wystawiany, na pokusy chwilowej adrenaliny, dobrego samopoczucia, kosztem poczucia winy, rozpadającego się związku, uzależnień dla tych kilku chwil, eh
Jak pomyślę nawet o tym, że ją miałbym zdradzić, brzydzę się sobą, chyba ją Kocham ale nie mam odwagi tego powiedzieć bo nie jestem pewien czy to na pewno to, dobrze że nie jesteśmy razem, lepiej rozwijać relację i jak pojemnik zwany związkiem będzie pełen dobrych uczynków, można go będzie zwiększyć, aby był dla dwóch osób, możemy tam wrzucać swoje złe dni, dobre, uczynki, to wszystko tworzy niewidzialną nić która raczej nie chce pękać, chyba że sami ją rozerwiemy, wrzucimy tam każde słowo i jeżeli słoik będzie za mały, zwiększymy, byle nie napychać go smutkiem, złością, zajmują za dużo miejsca w naszych życiach i nie chcemy jej, chcemy Miłości która jest ziarnkiem kiełkującym przez dobro, prawda?
Komentarze
Prześlij komentarz