Kiedyś obiecałem sobie że napiszę książkę "Jak chciałem być Szczęśliwym ale nie jestem - Autobiografia niespełnionych Marzeń" i.. Jedno z tych marzeń to bycie szczęśliwym, nie umiem chyba, zatraciłem się. Myślałem że być szczęśliwym, to jest posiadanie fajnej pracy, dobrych zarobków i świadomości że w każdej chwili na wszystko sobie możesz pozwolić, otóż nie.. Wychodzi na to, że jeżeli chcę być Szczęśliwy muszę.. Kochać? Tylko jak? Jak poczuć coś, czego nigdy się nie czuło i wiedzieć że to jest to? Jak to pan Sapkowski powiedział - 'Miłość jest jak gruszka, ale spróbuj opisać kształt gruszki.' Nie wiem, nie chcę wracać do pustego domu tylko po to aby popatrzeć na wszystko dookoła i stwierdzić że tu nic nie ma i znowu wyjść. Po co mi dom? Po to abym się w nim położył na środku pokoju bo tak mi się podoba a potem pomyślę 'przecież to bez sensu, mógłbyś równie dobrze leżeć martwy w trumnie'. Po co? Tylko po to aby trzymać w nim stół bilardowy? Po co mi dom bez atmosfery, kobiety czy kota, psa albo papugi? Kogoś dla kogo warto wrócić do tego domu a nie tułać się po pracy tylko na jakikolwiek obiad do baru, bo nawet mi się gotować nie chce a potem oczywiście na bilard? Po co mi ten dom, po co mi to wszystko skoro tego nawet nie odczuwam? Jestem w swoim mieszkaniu, piszę ten bezsensowny tekst, mam doła egzystencjalnego i co..? Gówno proszę państwa. Gówno. Materiał na książkę mam przeogromny ale oczywiście.. przerasta mnie moje lenistwo i prokrastynacja. Po prostu przeraża. Nie chce mi się nawet zacząć walczyć o tę książkę bo.. Czuję że to nie jest ten czas. Chcę wydać ją idealnie.. Tylko po co? Jak wiem że mało kto po nią sięgnie? Napiszę parę autografów i za rok, daj boże rok, wszyscy o tym zapomną. Chyba że wydam drugie cudowne dzieło pt. "Kontynuacja niespełnionych marzeń, o tym jak z wariata stałem się tłem". W swoim mieszkaniu mimo że nic nie ma, przypomina bardziej loft, bo jest przed-remontowe i tak czuję atmosferę domu, żyję tu od n lat ale i tak kiedyś to wszystko będę musiał zostawić, za wspomnienia nikt mi nie płaci i się nimi nie najem..

Komentarze

Popularne posty z tego bloga