Rozkoszuję się samotnością,
Oświeca mnie..
Piękno chwili,
Które trwa,
Jest warte wszystkiego,
Ale jest też nic nie warte..
Jeżeli pogłębia na samotność..
Samotność nie jest drogą,
Jest jedynie wyborem..
Zachwycam się błękitem miasta..
Błękit wraz ze mną..
Wyszedł na spacer..
Do gwiazd..
Chciałbym umrzeć we śnie Ale pewnie skutki naszych poczynań dojrzeją jak wino, one nie przeminą, zresztą, mógłbym tu całą piosenkę pięć dwa wrzucić. Jestem typowym Polakiem. Narzekam. Wkurwia mnie frustracja, że jak zacząłem I poczułem że to ma sens, to ktoś mi pokazuje że nie, nie ma kurwa sensu Czy to dotyczy Polaków, malkontentów czy innych grup narodowościowych? Czy to Słowianie to takie niecierpliwe? Znowu pisze Bug wie o czym. Kaczka O kurde. Niedokończone dzieło. Na później.
Komentarze
Prześlij komentarz