Jestem więźniem przeszłości,
wszędzie Twoja twarz..
Próbuję ją odrzucić..
Jednak wracasz..
Po co?
Zbaczasz z drogi..
Szukasz mnie,
aby powiedzieć,
że mnie nienawidzisz,
chcąc mnie Kochać..
Twoja twarz,
oplata me wspomnienia..
Twoje słowa,
oplatają mą duszę..
Twój dotyk,
oplata moje serce,
Skute lodem.
Twoje słowo,
zanikło,
moje serce,
ponownie skute lodem..
Przestaje bić,
póki znowu..
Nie pokocha..
Chciałbym umrzeć we śnie Ale pewnie skutki naszych poczynań dojrzeją jak wino, one nie przeminą, zresztą, mógłbym tu całą piosenkę pięć dwa wrzucić. Jestem typowym Polakiem. Narzekam. Wkurwia mnie frustracja, że jak zacząłem I poczułem że to ma sens, to ktoś mi pokazuje że nie, nie ma kurwa sensu Czy to dotyczy Polaków, malkontentów czy innych grup narodowościowych? Czy to Słowianie to takie niecierpliwe? Znowu pisze Bug wie o czym. Kaczka O kurde. Niedokończone dzieło. Na później.
Komentarze
Prześlij komentarz