Oddycham tym samym powietrzem..
Co wtedy..
Wierzę w to..
Że narodzi to się na nowo..
To co było,
Nie nadejdzie.
Zanim zdążyło się narodzić,
umarło.
ja wraz z moim marzeniem.
Odszedłem..
Dokąd?
Gdzie jestem?
Gdzie byłem?
Po co?
Jestem w Twoim sercu,
Niestety w pustym od smutku.
W moim sercu gości radość,
gdyż byłaś,
mimo że odeszłaś.
Chciałbym umrzeć we śnie Ale pewnie skutki naszych poczynań dojrzeją jak wino, one nie przeminą, zresztą, mógłbym tu całą piosenkę pięć dwa wrzucić. Jestem typowym Polakiem. Narzekam. Wkurwia mnie frustracja, że jak zacząłem I poczułem że to ma sens, to ktoś mi pokazuje że nie, nie ma kurwa sensu Czy to dotyczy Polaków, malkontentów czy innych grup narodowościowych? Czy to Słowianie to takie niecierpliwe? Znowu pisze Bug wie o czym. Kaczka O kurde. Niedokończone dzieło. Na później.
Komentarze
Prześlij komentarz