Noc krzyczy do mnie: Stój! Odwracam się za jej głosem.. Jednak jej nie ma.. Idę przed siebie, odganiam chmury.. Słyszę ponownie jej krzyk, Widzę jej dawny cień.. Krzyczę.. Z bezsilności.. Ona mnie muska po twarzy.. Ja chcąc ją przytulić.. Upadam. Nie widzę, nie słyszę, jednak czuję.. Czuję jej ból, też krzyk.. Patrzę na splątane dłonie, Widząc przeszłość.. Której nigdy nie odbuduje..
Posty
Wyświetlanie postów z czerwiec, 2013